Wszystko w rękach prezydenta. Senat poparł ustawę ws. in vitro
Ustawa (obywatelska) obejmuje zobowiązanie ministra zdrowia do opracowania, wdrożenia, zrealizowania i sfinansowania programu polityki zdrowotnej w zakresie leczenia niepłodności, obejmującego procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. Na ten cel, z budżetu państwa, miałoby trafiać co roku co najmniej 500 mln zł. Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, który może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego, w celu zbadania zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą.
W głosowaniu za przyjęciem ustawy zagłosowało 59 senatorów, przeciw było 23. Od głosy wstrzymało się 3. Wcześniej w głosowaniu izba nie poparła wniosku grupy senatorów PiS o odrzucenie ustawy.
Kidawa-Błońska: Ta ustawa daje szczęście ludziom
Prowadząca obrady marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała po głosowaniu, że bardzo cieszy się, że ustawa obywatelska została przez Senat przyjęta. – To bardzo dobry początek naszych prac – stwierdziła.
– Nie wyobrażam sobie, żeby prezydent Andrzej Duda nie podpisał ustawy o finansowaniu in vitro z budżetu państwa, tak potrzebnej dla tysięcy Polaków; ta ustawa da szczęście ludziom – mówiła Kidawa-Błońsk podkreślając, że "poparcie Senatu dla ustawy o finansowaniu in vitro z budżetu państwa "zamyka pracę tysięcy ludzi zaangażowanych w tę sprawę: zarówno tych, którzy podpisali się pod projektem obywatelskim, jak i rodzin walczących o to, żeby in vitro było dostępne dla wszystkich".
– Mam nadzieję, że teraz tylko czekamy na podpis pana prezydenta, bo nie wyobrażam sobie, żeby tej ustawy – tak potrzebnej dla tysięcy Polaków – nie podpisał. Pierwsza ważna ustawa w Senacie to ta, która daje szczęście ludziom – powiedziała marszałek Senatu.